Choć większość osób kojarzy przygotowania auta do wyjazdu w góry głównie z zimą i koniecznością założenia opon zimowych, to również letnia wyprawa w wyższe partie terenu wymaga rozsądnego przeglądu samochodu i zaplanowania kilku rzeczy, które w trasie mogą zdecydować o bezpieczeństwie i komforcie. Wbrew pozorom, podjazdy pod ostre wzniesienia, wyższe temperatury i specyficzne warunki drogowe w rejonach górskich potrafią postawić przed samochodem spore wyzwania. Oto na co zwrócić uwagę, aby nie zakończyć wyprawy w połowie drogi z powodu awarii, przegrzania silnika czy uszkodzenia hamulców.
Układ chłodzenia — kluczowy w górskim terenie
Latem, zwłaszcza przy jeździe po krętych podjazdach, układ chłodzenia pracuje pod większym obciążeniem niż w trasie po nizinach. Częste zmiany biegów, dłuższe utrzymywanie wyższych obrotów silnika i ograniczony przepływ powietrza (np. podczas powolnego wspinania się w korku pod stok) powodują, że temperatura płynu chłodniczego rośnie szybciej.
Dlatego przed wyjazdem w góry:
sprawdź poziom i stan płynu chłodniczego, ewentualnie uzupełnij lub wymień go, jeśli od ostatniej wymiany minęły już 2–3 lata,
skontroluj szczelność układu i stan węży — stare gumowe przewody potrafią pękać od wysokiej temperatury,
zobacz, czy wentylator chłodnicy uruchamia się prawidłowo.
Warto zabrać ze sobą w bagażniku litr zapasowego płynu chłodniczego (lub w ostateczności wodę demineralizowaną), bo w górach warsztatów z częściami do konkretnego modelu może być niewiele.
Hamulce — często pomijany, a kluczowy element
Jazda w górach to nie tylko podjazdy, ale przede wszystkim zjazdy — często długie i strome. To ogromne wyzwanie dla hamulców. Wysoka temperatura tarcz i klocków może doprowadzić do ich przegrzania, a w skrajnych przypadkach do tzw. fadingu, czyli utraty skuteczności hamowania.
Dlatego:
przed wyjazdem sprawdź stan klocków i tarcz, a także ilość płynu hamulcowego w zbiorniczku,
jeśli płyn hamulcowy ma ponad 2 lata, rozważ jego wymianę — wchłania wodę z powietrza i traci właściwości w wysokiej temperaturze.
W trakcie zjazdów staraj się wykorzystywać silnik do hamowania (redukuj biegi) i nie trzymaj stale nogi na pedale hamulca — to najkrótsza droga do przegrzania.
Klimatyzacja — komfort w upale i na wysokości
Podczas letnich wypraw w góry różnica temperatur potrafi być ogromna. Doliny mogą rozgrzewać się do 30°C, a wyżej w górach jest chłodniej. Warto, aby klimatyzacja działała prawidłowo — nie tylko dla komfortu, ale także dla bezpieczeństwa (przegrzany i zmęczony kierowca popełnia więcej błędów).
Przed długą trasą sprawdź:
czy układ klimatyzacji chłodzi skutecznie,
stan filtra kabinowego — zabrudzony filtr powoduje mniejszy przepływ powietrza i szybsze zaparowywanie szyb.
Ogumienie i geometria kół
W górach droga często bywa węższa, kręta, z koleinami i uskokami. Nie chcesz w takich warunkach walczyć z autem, które ściąga na boki lub ma zbyt niskie ciśnienie w oponach.
Dlatego:
przed wyjazdem sprawdź ciśnienie w oponach, najlepiej przy zimnych kołach i dostosuj je do obciążenia (jeśli zabierasz sporo bagażu, często w instrukcji są inne wartości dla załadowanego auta),
skontroluj głębokość bieżnika i ogólny stan opon (czy nie ma pęknięć na bokach),
jeżeli dawno nie było ustawiania geometrii — to dobry moment. Samochód z dobrze ustawioną zbieżnością lepiej się prowadzi i mniej zużywa opony.
Dodatkowe drobiazgi, o których często się zapomina
Podróżując w góry warto pamiętać o kilku prostych rzeczach, które mogą uratować wyjazd:
dodatkowa butelka oleju silnikowego — w górach, przy pracy na wyższych obrotach, silnik czasem weźmie więcej oleju,
komplet żarówek i bezpieczników,
sprawdzony trójkąt i gaśnica z aktualną homologacją,
linka holownicza i kable rozruchowe (szczególnie jeśli jedziesz w mniej uczęszczane rejony).
Nie zaszkodzi też apteczka lepiej wyposażona niż minimalne wymagania — a w niej np. chłodzący żel, bandaże elastyczne czy plastry na otarcia, które mogą przydać się po pieszej wędrówce.
Przygotowanie auta to inwestycja w spokojną podróż
Dobrze przygotowany samochód to klucz do udanej, bezstresowej wyprawy w góry — niezależnie od tego, czy jedziesz na aktywny trekking, czy po prostu podziwiać widoki z punktów widokowych. Warto poświęcić kilka godzin na dokładne sprawdzenie auta i drobne serwisowe zabiegi, bo w górach każda awaria staje się trudniejsza do usunięcia. Dzięki temu nie zaskoczy Cię ani kontrolka przegrzania, ani pisk hamulców, ani konieczność dzwonienia po lawetę. A podróżowanie górskimi serpentynami zostawi tylko miłe wspomnienia.